seksapil.
z czerwonych bloków ??
Lilka coż ona może mieć no gościnna w kroku jest i tyle :) A niektórzy faceci lubią taką gościnę no co poradzić. Pogoń go do Karoliny niech mu pierze śmierdzące skarpety, majty,gotuje sprząta urodzi mu z2 lub 3 dzieci to zobaczymy ile z nią wytrzyma a ty znajdź sobie kogoś bardziej mądrzeszego
nic nie ma ,może po prostu facet niewart twojej miłości zostaw go i tyle niech sobie chodzi po takich zdobycznych ,pozdrawiam
i leczenie zapewnione ,,,ha ha ha
wygon dziada z domu.
jesli jeszcze z nim jestes wygon do lekarza bo,mozesz jakiego trpla zlapac od niego.
Jak się dasz, tak masz. Jestem kobietą w długoletnim związku, a na liczniku upranych śmierdzących majtów i skarpet - zero, na liczniku dzieci - zero.
Matki Polki męczennice, nie wiem, czym Wy jesteście zdziwione. Przytyjecie milion kilo po dzieciach, skóra Wam się rozciągnie tak, że mogłybyście się dwa razy owinąć, a biust zarzucić na ramiona. Potem, zamiast zadbać o siebie, zajmujecie się dziećmi i praniem majtów. A potem ojej, jak to, że mąż poszedł do innej. Dla mężczyzn czas jest łaskawszy, poza tym instynkt każe im szukać coraz to atrakcyjniejszych partnerek.
I wszystkim, którzy mają ochotę mnie za powyższą wypowiedź zaatakować, powiem tylko jedno, to wszystko to Wasz WYBÓR.
P.S. Moja wypowiedź nie odnosi się do matek normalnych tj. nie-Matek Polek.
Gościu 09:24 wypraszam sobie takie teksty. Dla mnie dziecko jest skarbem a nie zbędnym balastem jak to raczysz sugerować. To, że Ty jesteś pozbawiona macierzyńskich uczuć nie znaczy że każda kobieta tak ma. Ja jestem szczęśliwą mężatką, matką dwojga cudownych dzieci i jakoś nie przytyłam po ciąży. Wręcz odwrotnie. Dla mnie, wszystko, co napisałaś jest totalną bzdurą ale to oczywiście tylko moja, subiektywna opinia. Nie wrzucaj tylko wszystkich kobiet do jednego worka bo nie każda jest taka zimna jak Ty. Kwestia faceta to już zupełnie inny temat. Ja mam na szczęście wspaniałego i kochanego męża.
śmiechu warte co tu opisywane,to nie spowiedz u księdza,załatwiaj z mężem takie sprawy,uważasz że przez takie opisywanie się zmieni?żebyś sobie gorzej nie narobiła,Ty go nie kochasz skoro o nim opisujesz.
10;59 nie chwal dnia przed zachodem.Moja znajoma tak szczęście swoje wszędzie opisywala a okazalo sie że rożyska do nieba dzwiga i dzwigać bedzie ale nadal pisze i wszystkim opowiada jakiego ma oddanego super faceta i jak jest szczęśliwa.Dla mnie wszystko co ty napisalaś jest totalną bzdurą.Każdy z nas jest inny i samego siebie nie zna tak dobrze żeby być pewnym a co dopiero drugiego czlowieka.
9:24 jesteś zgorzkniałą starą panną, rekompensującą sobie, swoje porażki życiowe, po przez dowartościowanie się przez "matki polki", które nie będąc egoistkami, poświęciły swoje ciało aby mieć dziecki/i. Dzieci te, w przyszłości będą pracować na twoją emeryturę, więc je i ich rodziców szanuj. Bardzo się cieszę, że nie masz dzieci. Niech tak zostanie. Dla dobra tych potencjalnych maluchów.
9:24 masz rację, nie powielaj złych genów. Też jestem w długoletnim związku, mamy dwie nastolatki i mąż nie szuka i nie szukał szczęścia poza domem, mimo, że jest atrakcyjnym facetem. Z moją skórą wszystko w porządku, po obu ciążach w ciągu 2tg miałam taką samą figurę jak przed ciążami. Owszem, dziś jakieś zmiany są, grawitacja działa na wszystkich i nie ma związku z ciążami. Współczuję Wam drogie kobiety jeśli partnera postrzegacie przez pryzmat jakichś śmierdzących skarpet. 20lat razem a ja nie miałam okazji wąchać skarpet mężowi. Dziwne macie swoją drogą podejście, ze skrajności w skrajność. Są faceci, co muszą zdradzać i ci drudzy. Tak też bywa z uczuciem, jedni szczęśliwi do grobowej deski a wielka miłośc innych wygasa szybciutko. A ty 9:24 nie mów hop póki nie przeskoczysz. Mało facetów nie chce mieć dzieci i oni mogą je mieć w każdym wieku. Mam taką mądrą koleżankę, która nie chciała dzieci, mąż też nie. On dziś ma 46lat i narzeczoną w ciąży a ona sfrustrowana ma kilka kotów i psa. No i nie wini się nigdy nikogo poza swoim partnerem, to on nam ślubował wierność a nie jakaś Karolina, która swoją drogą powinna sprawdzić kto się tak o niej rozpisuje. To żałosne, żeby się tu żalić, że mąż ma żonę w nosie, nie ta znajdzie inną skoro z żoną nic go nie łączy i uczucie wygasło. I poproście waszych mężów, żeby kupili wam pralki, mój nawet potrafi takie urządzenie włącznie ze zmywarką, żelazkiem, odkurzaczem itd używać.
Bardzo trafny wywód gościa z 14:15. Zycie nie jest ani czarne ani białe, ludzie, ich gusta i charaktery są różne tak jak i miłości.
Jest dziwnym nawykiem niektórych sfrustrowanych kobiet w Ostrowcu (mężczyźni rzadko sięgają po ten rodzaj komunikowania światu o swoich życiowych niepowodzeniach), aby zakładać wątek i obnażać cudze prywatne życie. Nawet jeśli ono ma jakiś pośredni związek z tą osobę poprzez np. zdradę męża, to w świetle prawa jest naruszeniem dóbr osobistych.
W związku z powyższym, owa Karolina powinna zwrócić się do organów ścigania z tym tematem.
Sam brak nazwiska nie usprawiedliwia założycielkę wątku, bo w dalszej treści powoli charakterystyka w kolejnych postach sprawia, iż staje się ona coraz mniej anonimowa, a więc identyfikowalna.
19:09 z ciebie taka znawczyni prawa jak z przys. koziej....itd.... dopóki nie podaje nazwiska nikt nic nie może i nikt nie podejmie żadnych kroków prawnych w takiej sprawie.
Tak że większość z mieszkańców wie o kogo chodzi a nic z tym się nie da zrobić. To jest wielka moc mediów.Amen.
19:43 nie masz racji. Ta osoba może cię już pozwać. Może zadbaj o siebie zamiast płakać, że mąż woli inne, nie ta karolina to będzie inna.
Przeczytałem ten wątek i powiem tak: bardzo dobrze robią Wam kochane ostrowieckie gwiazdy, że Was zdradzają!
Nasze miasto jest siedliskiem (nie wiedząc czemu) tzw. "księżniczek". Królują tu: brak ruchu fizycznego i zapasienie, życiowa rezygnacja- bo ciężka sytuacja spowodowana brakiem pracy itp., fryzury "na palmę"- czyli tona lakieru i prostownica w ruch, ciuchy z targowicy wszystkie na jedno kopyto, pomechacone i powycierane leginsy spod których prześwitują majty wżynające się w ciało, zawistne spojrzenia rzucane na konkurentki, zawiść i zazdrość jak się komuś powiedzie w życiu, chorobliwe zainteresowanie sprawami sąsiadów, donosicielstwo. Można w nieskończoność wymieniać.
Pomyślcie nad sobą. Facet nie jest niczyją własnością, nawet jak ma obrączkę na palcu. Znajdzie się lepsza- u której w/w cechy występują w mniejszym natężeniu- to was zostawi i tyle.
Złota zasada- najpierw lustro rano, potem forum i obsmarowywanie.
Żona Wieśniara... masz u mnie dobrą wódkę za ten wpis. BRAWO!