Australia. Najwięcej zgonów na COVID-19 od początku epidemii
Przecież zaszczepieni na omikron nie umierają
Nie pisz głupot wzięłam 3 dawkę a w tamtym roku miałam cowid Teraz przechodziłam bardzo drugi raz i nikt mi nie powie ze szczepionki coś dają Bardzo żałuję że się zaszczepiłam
Nie jestem antyszczepionkowcem ale nie mogę pojąć o co w tym chodzi.
Na początku mówili, że szczepionka chroni przed zakażeniem i że osoba zaszczepiona nie zaraża.
Później okazało się, że takie osoby mogą się zarazić ale nie będą miały objawów.
Jeszcze później, że lekko będą przechodziły chorobę.
Na koniec, że mimo zachorowań nie umrą.
A na koniec końców umierają i zarażają.
Więc jak można zaufać w to co mówią?
Jeśli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o.......
O pieniądze
Kasa kasa o to chodzi
tu chodzi o łączność w bilem gejtsem
2022-01-18, 10:08 Sam nie jestem przeciwny szczepieniu ale z własnego wyboru.Przeglądając wszelkie światowe niezależne informacje w tym temacie można było się dowiedzieć że jest to wielkie kłamstwo,manipulacja mająca na celu osiągnięcie zakładanych zysków przez firmy farmaceutyczne.Jednoczesne zmuszenie ludzi pod pretekstem ogłoszenia pandemii do szczepień bez końca bez żadnej odpowiedzialności.
ale za to posiadasz łączność z bilem gejtsem! co tam u niego słychać? jest też dobry patent, kumple w robocie wypłacają sobie karczycho (wtedy czip 5g robi zrzut ekranu)
kuźwa foliarz ogarnij się bo znowu ci się wrotki odpięły
Wystarczy się rozejrzeć i widać że ludzie niezaszczepeni chorują. Powinien być obowiązkowy przymus szczepień i sankcje. A jak ktoś się nie zaszczepi to kary finansowe, a może i warto rozważyć karę więzienia dla niezaszczepionych. Wtedy byłby porządek.
należy cię zamknąć samego w Auschwitz, przywiązać ten czerwony łeb na wprost telewizora oraz przymusowo przez 48h włączać filmy jak wyglądają eksperymenty medyczne, w szczególności jak cierpiały dzieci!
https://nwk24.pl/2022/01/18/z-usunietego-kanalu-depopulacja-billa-przekazujemy-dalej/
Na całe szczęście prawo tego zabrania 14.06
Jaki tu mądrala siedzi z godziny 14 06 chyba ta szczepionka padła Ci na rozum Dam ci moje dawki będziesz lepiej pisał
Jeśli PiS nie zrzuci z sanek Niedzielskiego, to sanki wypadną na pierwszym zakręcie
Na pierwszy rzut oka kierownictwo PiS znalazło się w pułapce bez wyjścia i aby tę fałszywą tezę zweryfikować przedstawię najważniejsze fakty. Nie tylko w klubie PiS, ale w rządzie funkcjonują dwie frakcje, jedna jest za tym, czego chcą europejscy: Tusk i Czarzasty, druga to „płaskoziemcy”. Podobny podział występuje w elektoracie PiS i jakby nie liczyć ponad 50% wyborców, łącznie z tymi, co się poddali iniekcji dwoma dawkami, nie godzi się na sanitarny reżim i przymusowe zabiegi. Podsumowując, około 20 posłów, kilku ministrów, w tym koalicjant Zbigniew Ziobro i do tego połowa elektoratu PiS, zdecydowanie się sprzeciwia wszelkim zamordyzmowi i nie popiera ustawy Hoca. Na drugiej stronie politycznej wagi leży minister Adam Niedzielski, po dymisji „rady medycznej” największe obciążenie wizerunkowe PiS, za nim stoją równie irytujący i krytykowani: Joanna Lichocka, Bolesław Piecha, Beata Mazurek.
O co w tych pozornie trudnych realiach politycznych toczy się gra? O przetrwanie! Kaczyński rzeczywiście musi zwracać uwagę na wiele zagrożeń, ale są to zagrożenia o bardzo różnej skali. Jeśli PiS odrzuci ostry kurs sanitarny ryzykuje kolejną rekonstrukcję rządu, z tym, że w bardzo niewielkim i jak najbardziej korzystnym dla PiS zakresie. Zachowując obiektywizm trzeba dodać też frustrację i prawdopodobne publiczne pranie brudów w wykonaniu wyżej wspomnianych posłów i posłanek PiS na „poziomie” Lichockiej, ale to wszystko. W tym wariancie Kaczyński traci znienawidzonego przez Polaków ministra, który nie ma żadnego zaplecza politycznego i nie zabierze ze sobą ani jednego posła, w dodatku sam posłem nie jest. Jak się patrzy na te straty, to właściwie można dostrzec zysk polityczny i dlatego nie ma mowy o pułapce. PiS ma bardzo proste, ale jedyne wyjście – wyrzucić z sanek Niedzielskiego, praktycznie bez żadnych konsekwencji politycznych, a na pewno bez strachu, że załamie się koalicja, czy sondażowe poparcie.
Alternatywą dla tego bezbolesnego rozwiązania, jest polityczne samobójstwo. Kaczyński głosujący razem z Budką, Jachirą, Nitrasem, Czarzastym i Zandbergiem, za tym, aby pracodawca miał możliwość ścigania niezaszczepionych pracowników na Podlasiu i Podkarpaciu, to jest jeden z topowych snów Tuska. Nie ma żadnego przypadku w tym, że PO i Lewica przyciskają PiS w kierunku tego samobójczego ruchu, ponieważ to jest pewna utrata kolejnej części elektoratu i tym razem chodzi o tradycyjny elektorat PiS. Dalej jest jeszcze gorzej. Jeśli PiS przegłosuje ustawę bez grupy posłów z własnego klubu, to w sposób dobitny pokaże, że ma poważne problemy z utrzymaniem większości. W tym konkretnym głosowaniu PiS może liczyć na opozycję, ale w prawie każdym następnym bez grupy „antysanitarystów” nie zrobi nic. Dosłownie chwilę temu Kaczyński stawał na głowie, żeby zachować głos jednego kompletnie skompromitowanego Mejzy, tutaj mówimy o co najmniej kilku, być może kilkudziesięciu posłach. Gołym okiem widać, że w tych okolicznościach politycznej przyrody w ogóle nie ma się nad czym zastanawiać. Na jednej szali leży odważnik z fatalnym wizerunkiem Niedzielskiego, na drugim utrata większość sejmowej i poparcia społecznego plus wzmocnienie „Konfederacji” i „Solidarnej Polski”.Czy ten jednoznaczny obraz rzeczywistości wystarczy do podjęcia jedynej rozsądnej decyzji? Dwa lata temu podobnym pytaniem nikomu nie zawracałbym głowy, bo to jest zagadka dla polityka amatora. Dziś takiej pewności nie mam. Widziałem tyle bzdurnych ruchów PiS i Kaczyńskiego, że utrzymanie Niedzielskiego na stanowisku ministerialnym i wprowadzenie ustawy szeroko kwestionowanej przez elektorat, nie zaskoczyłoby mnie w najmniejszym stopniu. Kaczyński daje sobą kręcić jak bączkiem, w głowie potrafił mu zamieszać ktoś taki, jak Horban, który opowiadał piramidalne brednie o milionie pacjentów w szpitalach. Los PiS i Kaczyńskiego kompletnie mnie nie obchodzi, na szczęście sama ustawa też jest bezzębnym tygrysem w praktycznym zastosowaniu, ale jej symboliczny wymiar to polityczna beczka prochu. Na pytanie, czy Kaczyński odpali lont pod tą beczką nie umiem odpowiedzieć i co więcej jestem przekonany, że on sam nie wie, w którą stronę ma iść, chociaż droga ewakuacji jest jedna i wyraźnie oznaczona