Pewnie że głupi, trzeba mieć łeb na karku żeby sprzedać kiepskie maski po 51 zł za sztukę.
Nie tyle za głupi, co moralność wtłoczona przez moich rodziców nie pozwala mi kraść i oszukiwać. Dlatego nie nadaje się do Pisu i PO..
PAD i partia komunistyczna pis pic na wodę muszą odejść !!!
Czuchnowski i Watoła: Szumowski oraz jego brat powinni mieć status podejrzanych
Czuchnowski podkreśla, że bardzo rzadko udaje się uchwycić chociażby fragment kulisów takich transakcji. - Tutaj mieliśmy nie tylko potwierdzenie ze strony instruktora narciarskiego, ale mieliśmy też SMS-y, które wymieniał z bratem min. Szumowskiego a potem z min. Cieszyńskim – zaznacza gość Beaty Lubeckiej. Jego zdaniem w przypadku zakupu maseczek był „nepotyzm i powoływanie się na wpływy”. - Zarówno brat Szumowskiego, jak i Szumowski powinni mieć w tym postępowaniu status podejrzanych – ocenia Wojciech Czuchnowski. - Obawiam się, że włos im z głowy nie spadnie, bo nawet, jeśli zmieni się kiedyś władza, to będzie trudno dojść do dokumentów – dodaje z kolei Judyta Watoła.
- To, co się odbywa teraz w Ministerstwie Zdrowia, to w języku prawniczym jest matactwo. A mówiąc wprost – zacieranie śladów i ukrywanie dowodów. Zmiany w strukturze, przerzucanie papierów, nagrody, żeby ludzie w razie czego nie mówili, jak było naprawdę – mówi Wojciech Czuchnowski w internetowej części programu „Gość Radia ZET”. - Na początku epidemii widzieliśmy stonowanego, kompetentnego ministra Szumowskiego, postawa budziła respekt, ale to wszystko to była przykrywka. Epidemia stała się wielką okazją do robienia interesów ze znajomymi i krewnymi królika – dodaje Judyta Watoła. Dziennikarze podkreślają, że zakup maseczek oraz respiratorów przez resort zdrowia to „wielostopniowe oszustwo”. Pytani przez Beatę Lubecką o działania prokuratury w tej sprawie, goście Radia ZET odpowiadają, że jeśli chodzi o maseczki, to sprawę ograniczono do symbolicznego instruktora narciarskiego i jego wspólników. - Ani brat ministra Szumowskiego ani minister ani wiceminister Cieszyński – nikt nie poniósł konsekwencji – zaznacza Czuchnowski. - Mam wrażenie, że Łukasz Szumowski, już będąc wiceministrem nauki realizował pewien model biznesowy, który świetnie się rozkręcał – ocenia Watoła.
Nie w Państwie Misiewiczów, Harry Potterów i innych przedziwnych postaci w życiu politycznym. Tutaj jest podział na naszą sprawiedliwość i waszą sprawiedliwość.
Co słychać u naszego czempiona? brat spija śmietankę z rządowych pieniędzy, ciekawe ile zarobiła żona naszego ministra?
myślisz, że dlaczego ciągle wymieniają różnych ministrów? Każdy przychodzi, zawinie co mu się należy, dostanie odprawę i ciach następny. Dlatego mieliśmy taki wysyp Misiewiczów i innych gwiazd. Każdy z nich w krótki czasie dość solidnie się nachapał.
Ten oficjalnie na ministerstwie się nie dorobił, dla niego to były śmieszne pieniądze podobnie jak dla Morawieckiego. Dla nich liczy się władza i możliwość rozdysponowania stołkami i pieniędzmi.
Bajdurzysz. Może zrób coś pożytecznego.
A konkretnie w jakim zakresie bajdurzę?