Co sądzicie o zmianie pomiernikow ciepła na kaloryferach w SP HUTNIK?
Co tu można sądzić- część mieszkańców jest za pozostawieniem kapilarnych część za elektronicznymi>Elektroniczne są dokładniejsze ale i tak wszystko jest ustawione by dużych oszczędności nie narobić,albo zakręcać bo w przeciwnym razie dopłaty lub znikome oszczędności.Mimo zakręconych zaworów i tak mi wykazało zużycie/za mało naddatku cieczy w kapilarach by zrekompensować ubytek cieczy/.Zbyt wysokie koszty stałe 50% nie odzwierciedlają oszczędzania na korzyść lokatora.Blok ocieplony wymienione okna rekompensują stratę ciepła i w moim przypadku nie ma małych dzieci tak że w najgorsze mrozy nawet przy całkowitym zakręceniu zaworów miałem +20 stC.Da się wytrzymać bl 15 o nim mowa.
Moim zdaniem stosowanie mierników ciepła w mieszkaniach ma sens wyłącznie wtedy gdy cały budynek jest ocieplony ,okna wymienione.
No bo jak można oszczędzać ciepło gdy ściany z betonu są nieocieplone??? No jak tu oszczędzać??? To po prostu niemożliwe! Tak ,wiem ,są ludzie którzy przykręcają zawory a po domu chodzą w kufajkach. Uszczelniają okna. Efektem jest zapuszczenie mieszkania . Na ścianach pojawia się wilgoć ,grzyb. Bez sensu.
Dopiero gdy wszystkie ściany są ocieplone można mówić o oszczędzaniu ciepła.
Najpierw całkowite ocieplenie ścian , potem mierniki ciepła w mieszkaniach. Takie jest moje zdanie.
..i bardzo słuszne gośćiu z 16.58.W przypadku gdzie blok jest całkowicie nie ocieplony odstąpić od podzielników,będzie lepiej dla mieszkańca bo w innym razie żeby miał minimalny zwrot musi chodzić w ciepłej odzieży!!
Jeśli połowa lub więcej mieszkańców bloku się zgodzi to i tak najlepszym wyjściem jest również się zgodzić. W innym wypadku osoba nie mająca mierników będzie płacić za wszystkie straty ciepła.
Kiedyś gdy płacone było bezpośrednio do MEC to w każdym mieszkaniu było gorąco i na koniec sezonu grzewczego były oszczędności.Później za ciepło wziął się "hutnik" nastały podzielniki.Teraz każdy oszczędza jak może,zakręca kaloryfery a w domu zimno.Kończy się sezon grzewczy i oszczędności nie ma a często są jeszcze dopłaty.Nie wiem jak inni,ale ja czuję się oszukiwany (powiedział bym więcej ale post by zniknął hehe ).Przy zakładaniu podzielników była puszczona bajka że mec już nie chce bezpośrednio się tym zajmować,a wiem skądinąd że to właśnie "hutnik" nalegał na podzielniki i przejęcie rozliczenia ogrzewania.Ja mam tylko jedno do powiedzenia To !#!!!%### !#)(*@### !!!##***!! a zamiast znaczków każdy niech wstawi sobie odpowiednie słowo ;)