8.10 .2010 znaleziono małą suczkę na skrzyżowaniu Sienkiewicza i Mickiewicza.
8.10 .2010 znaleziono małą suczkę na skrzyżowaniu Sienkiewicza i Mickiewicza. Zdjęcia i kontakt w linku
http://www.podwiatr.art.pl/suczka.htm
a mozna prosic kontakt do tej uroczej blondynki?
tu chodzi o psa który potrzebuje pomocy a jesli nie możesz pomóc to nie ośmieszaj się i nie proś o kontakt do blondyneczki. Bardzo proszę
.
Aniu podaj adres to odbiore suczke.
witam, czy jesteś właścicielem/ właścicielką suczki czy chcesz przygarnąć ją?
przecież ta suczka nie jest mała
Młoda tak ale mała na pewni nie
Suczka - zagubiła się w Ostrowcu Św., lub została wyrzucona . Pięknie chodzi na smyczy, jest grzeczna i ufna. Szuka domu ...Prosimy o pomoc. Psina przebywa u : wojtowiczanna@onet.pl
============================================
Ostrowieckie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt "ANIMALS"
www.ospz.dl.pl e-mail : ospz@gazeta.pl
zdjęcia znajdziecie na http://ospz.blox.pl/2010/10/Szukam-domu.html
============================================
Ostrowieckie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt "ANIMALS"
www.ospz.dl.pl e-mail : ospz@gazeta.pl
chcialbym byc wlascicielem takiej ladnej suczki :D
gdzie można ja spotkac?
"chcialbym byc wlascicielem takiej ladnej suczki :D
gdzie można ja spotkac?" - przykład , jak głupota ludzka może porażać( mało ci w sieci portali randkowych? ), choć miło, że wątek podbijasz.
no właśnie....przykre to że ludzie w taki sposób reagują . Nie wiem czy to miało być śmieszne czy przykre... A piesek potrzebuje pilnie domu...
no ale na zdjeciach widac że piesek jest w domku pod opieką blondyneczki
w czym problem zatem?
A w tym przedmówco, że nie każdy z nas może mieć w domu małe zoo (czytaj : kilka zwierząt na ograniczonej przestrzeni).
Pomyśl czasem, nim coś napiszesz- myślenie nie boli ( choć może niektórych...)
Fajna sunia...ja niestety mam dwa pieski więc nie mam możliwości przygarnąć kolejnego. Ale wiem, że ludzie nie są pomocni-wręcz bym powiedziała, że mają kamienie zamiast serc. Był taki czas, że koło mnie błąkał się pies...pytałam wszystkich znajomych czy ktoś nie mógł by go przygarnąć-była zima, mróz...robiłam wszystko żeby znaleźć mu dom, prosiłam się ludzi...i co? I znieczulica panuje! Każdy się wymigiwał i nawet niechętnie ze mną rozmawiał-dawał mi odczuć, że ma to gdzieś, że co go to obchodzi...a przecież psy są takie wierne i mądre...za okazane im serce odwdzięczają się po stokroć bardziej[wiem to- bo sama tego doświadczyłam jak mądre są to stworzenia]
Co do ludzi zaś..to niektórzy jak nie mają nic mądrego do powiedzenia to szczekają bezsensu ośmieszając się głupimi komentarzami:)..i tym właśnie różnimy się od zwierząt
Znam pewnych ludzi ktorzy byliby zainteresowani pieskiem. Pracuja w celsie nazywaja sie Lieu Nguyen, Kim Duong, Chung Tran i sa z Wietnamu.
Kiedys po hucie blakaly sie psy bezdomne, pojawili sie oni i zaopiekowali sie pieskami.