Witajcie mam pewien problem z dyskiem o nazwie WDC WD10ears-00Z5B1 (green 64mb 1tb) chodzi o to ze co jakis czas czli raz na dzien znika mi jakas partycja czy to normalne?? nie moge nigdzie znajsc pomocy w tej sprawie jesli by ktos mial cos do powiedzenia w tym temacie bede bardzo zadowolony dziekuje
jaki masz system operacyjny i czy instalowałeś DDO ?
Spotkałem się z takim czymś przy instalacji DDO przy wpisanym do sterownika dysku ograniczeniu wielkości dysku...Poza tym co pokazuje narzędzie zarządzania dyskami przy "znikniętej" partycji. Zakładam ze system to Windows. Poza tym ten dysk niespecjalnie nadaje się na systemowy...
mam win 7 i co to jest DDO a przy zniknietej partycji pisze "nieznany" i co to za polecenie chksd?? moj nr gg 9582406 bede wdzieczny za pomoc wczoraj stracilem 500gb danych
Ja bym mimo wszystko zaczął od sprawdzenia bad sectorów i ogolnego posłuchania dysku.. może się kończy. Win 7 nie ma problemów z obsługą dużych dysków. Dyski WD nie należą do zbyt awaryjnych ale jak wszystko może się popsuć. Do tego są bardzo wrażliwe na wszelkie skoki napięcia co utrudnia ździebko agresywne odzyskiwanie danych. W starym kompie znikał cały.
I jak kolega lechu napisał - ten dysk niezbyt nadaje się na partycje systemową. O wiele bardziej opłaca się nadszarpnąć i kupić dysk SSD a teraz już nawet na Serial Ata III są. Najlepiej dwa takie dyski i w raid je ;) Osobiście mam dwa takie dyski po 60gb każdy w raid na system i programy które "lubią sie przegryzać" a na dane zewnętrzny przez USB - do filmów wystarcza. Ludzie którzy raz dostają takie dyski w ręce już nie potrafią bez nich pracować. Osobiście polecam OCZ Vertex 3 jeśli tylko płyta obsługuje Sata III.
PS; Wkładać zwykły dysk twardy w obecne komputery to tak jakby montować silnik z fiata 126p do nowych mercedesów. Robi sie wypasiony komp o nieziemskiej moczy obliczeniowej z czasem dostępu do danych takim jak w 95 roku :D wiec muuuuuł.
jeżeli masz trochę wiedzy spróbuj użyć system rescue cd jest to botowana z płyty dystrybucja linuksa i zawiera narzędzie test disk, które potrafi porównać wpisy w tablicy partycji z kopia zapasową , i proponuje albo pozostawienie bez zmian albo odzysk tablicy z kopi, kilka razy narzędzie to bardzo mi pomogło. Zacząć faktycznie należy od chkdsk ale przy problemach z tablicą prawdopodobieństwo że ono pomoże jest minimalne. Poza tym trzeba przejrzeć dziennik zdarzeń może coś tam jest na ten temat...No i na odległość ciężko coś pomóc, bo problemy występują na poziomie bliskim sprzętu...
Pojawiam sie i znikam to dysk bawi sie w chowanego może?
dzieki za pomoc uzylem programu active boot disk wer. 4.02 czy jakos tak w bezplatnej wersji i odzyskal cala patycje w ciagu 90 min jak znikla tak odzyskalem doslownie wszysto a dysk po doglebnym sprawdzeniu ma jakis delikatny ubytek chodz jak narazie wszystko super dziala oby tak dalej poprawilo sie program HD Tune pomogl i polecam sprawdzcie sobie sobie sami syski tylko 1 czerwony kwadracik i to na samym poczatku
jeżeli ten dysk się nie przegrzewa a awaria nie była spowodowana nagłym zanikiem zasilania to lepiej zrób kopie danych...Problem może się powtórzyć, a wtedy narzędzie typu data recovery może nie pomóc. Jednym słowem ten dysk nie jest pewny. Jak ma 4 kb w uszkodzonych sektorach to nie znasz dnia ani godziny kiedy będziesz miał czarny ekran... Jednym słowem twoja radość może być przedwczesna.
rozumie cie kolego LECHU bywalo tak ze w ciagu tygodnia przywracalem system 6 razy czy li srednio raz dziennie ale odpukacv chwilowo smiga