W dniu wczorajszym odebrała sobie życie długoletnia pracownica.
R.I.P.
To już 3 osoba która odeszła. Pierwszym był inkasent, który sam również targnął się na swoje życie, następnie śmiertelny wypadek, a teraz ta Pani. Szok.
Boże wiem o kogo chodzi. To była przemiła osoba. Skromna, życzliwa. Będzie jej brakować. Świeć Panie nad jej duszą
Ciekawe jak się zachowa teraz Terminator, kto funkcjonuje na bazarze wie o kim piszę. Słynie po nim to jak po kaczce? Wizjoner za nasze pieniądze. Pod pozorem uprzejmości wyrachowany człowiek.
Przecież tam za rządów tego Pana pracę znalazł brat rodzony Pana Prezydenta,
Pan Paweł https://echodnia.eu/p/kandydat/pawel-celebanski%2C88896/
i były zastępca burmistrza w Ćmielowie http://pspbrzostowa.cba.pl/ogloszenia.htm
I jeszcze Pan Leszek znany z tego, że jest mężem tej Pani
https://ostrowiecka.pl/2019/06/27/beata-kobialka-pelniaca-obowiazki-dyrektora-ostrowieckiego-muzeum/
Że co? Pan Paweł to brat, pana Jarka prezydenta?
O czym wy piszecie? Jakie samobójstwa? O co chodzi?
Jak tam jest tak ciekawie, to moim zdaniem powinien koniecznie wkroczyć tam prokurator. Może bała się utraty pracy?
O ile nie zmienisz zdania, to proszę:
Nade wszystko chcę oddać szacunek tej Pani. Odpoczywaj w spokoju(*). Ale nie mogę się opanować. Moje dziecko skończyło studia( dzienne) i po powrocie do Ostrowca nie mogła znaleść pracy. No, ale jak tu można znaleść jak wszystkie miejsca poobsadzane swoimi. Jedynie na co mogła się załapać, to na kurs z Biura Pracy jak napisać CV i przekonać pracodawcę, żeby ją zatrudnił. Wyjechała za granicę.
Jaka uczelnia, jaki kierunek, jaka specjalizacja po tych studiach?
Czy córka pracuje za granicą zgodnie ze swoim wykształceniem?
Wieczny odpoczynek racz jej dać Panie a światłość wiekuista niechaj jej świeci Niech odpoczywa w pokoju wiecznym
Amen
Jesień i depresje się zaczynają; paskudne dni, pełno czarnych myśli, łez i brak obok osoby, której można powiedzieć co boli. Mimo, że fizycznie jest, to nie zawsze zrozumie lub chce, albo po prostu nie potrafi zrozumieć. Nie potrafi spostrzec jak łzy ciekną po twarz, nie potrafi usłyszeć skrywanego szlochu wydobywającego się z wnętrza. A jak może zwróci na człowieka uwagę, to pyta - co ugotujemy, czy pojedziemy do sklepu - taka rzeczywistość. Wyć się chce.
Masz rację 09:19. Ludzie zabiegani za byle czym, byle by brzuch był pełen, a duszę karmią internetowymi (FB) newsami. Walczcie o swoje dzieci, póki nie jest za późno. To dla ich dobra i waszego spokoju na starość. Bo ona przyjdzie, szybciej niż myślimy i nie jest w cale krótka.
No bo cóż tu można robić w tym mieście gdzie wszędzie na każdy kroku jest kumoterstwo,kolesiostwo i poplecznictwo.Ja też jeżdżę za granicę i zarobię 4 razy tyle co tutejsze minimum.Nie czekam na łaskę,żeby mnie zatrudnili za około 1600 zł. netto z wymaganiami kosmicznymi.
Czy to nie depresja?
Pytasz co u mnie:
Łzy ułożone na półce, smutek równo stoi na biurku,
ból poskładany w szufladzie, gniew wisi w szafie, nadzieja w koszu
Wszystko w porządku