widziałem przejeżdżałem , właśnie reanimowali kogoś ( nie wiem czy facet czy kobitka , na pewno dorosły bo rower duży )
widziałam na własne oczy przejechała przez pasy. Wcześniej jechała chodnikiem gdzie w tym miejscu jest znak zakazu rowerów. Tak jest jak się nie zna przepisów nie patrzy się na znaki i się jedzie. Tak samo jak stare dziadkie bez znajomości przepisów jeżdżą na skuterach tyczy się to również gówniarzy którym rodzice kupują skutery wyjądą na droge bez znajomości przepisów a potem się dziwią że wypadki są !
Coś mi się obiło o uszy, że jeżeli pasy przerywają ścieżkę rowerową, to te "motodiabły" nie mają obowiązku przeprowadzania roweru, tylko jadą na pewniaka.Chyba tak jest, bo często wyjeżdżam ze słonecznej na 11-tego Listopada i jeszcze nigdy tam nikt nie przeprowadzał przez pasy, a widoczność jest bardzo ograniczona płotem i roślinami poczty.Oj będzie tam kidyś nieszczęście !!
Tak to pie.....ne , zapyziale miasto jest zorganizowane !!!!!! 9 razy trzeba zsiasc z roweru na odc. Ilzecka -Sienkiewicza jadac droga dla rowerow PARANOJA !!!!!!!!!!!!! Przebudowywali tyle czasu i KNOT, BUBEL obstawiony tonami znakow !!!! I co ??? Wypadki. Niech jada do HOLANDI niech sie ucza budowac drogi rowerowe .
niekulturalni kierowcy w naszym kraju to przekleństwo.pieszych i rowerzystów nikt nie bierze pod uwagę.proponuję żębyśmy wszyscy przesiedli się na rowery. bedzie zdrowiej, taniej, i nikt nie będzie nikogo przeklinał.:)))))ale CO??? nie chce się a brzuchy rosną:))))
No jedziesz droga z pierwszenstwem a go NIE MASZ!!! To tylko w tym miescie na takie rozwiazania wpadly TEGIE LBY od infrastr. drogowej i policji wlacznie ktora te ulice wspol odbierala. K A B A R E T !!!!!!!!!
przesiądziemy sie jak będzie paliwo po 15zl/litr a tak to ni hu hu
O ile dobrze kojarzę to na Waryńskiego jest ścieżka rowerowa...
W takim przypadku rowerzysta może przejeżdżać nie schodząc
z roweru. Jak widać nie masz zielonego pojęcia o przepisach ruchu drogowego.. bo na takiej ścieżce zawsze pierwszeństwo ma rowerzysta...
to nie znak zakazu dla rowerów tylko znak koniec drogi rowerowej!
do gościa z 10.31,jadą przez nie przez pasy tylko obok bo tędy prowadzi ścieżka i w tym przypadku niemają obowiązku przeprowadzania rowerka,tak stanowią przepisy,poczytaj przepisy albo dowiedz się u najblizszego spotakanego policjanta z drogówki
"Do ustawy udało się m.in. wprowadzić zapis jednoznacznie stwierdzający pierwszeństwo rowerzysty na przejeździe dla rowerów (kiedy droga dla samochodów krzyżuje się ze ścieżką rowerową)."
Myślę, że zapis jest w miarę jasny.
a w chinach jak sobie jeżdżą?każdy w swoją strone tam gdzie popadnie i jakoś sobie radzą,w indiach to samo się robi i jakoś sobie dają rade,a u nas to by sie pozabijali jakby tak każdy jeżdził jak mu pasuje i którędy mu pasuje hehe
Gościu z 17.09 odsyłam do strony http://miastadlarowerow.pl/index_wiadomosci.php?dzial=2&kat=8&art=80, gdzie na opisywany temat, zamieszczono wykładnię obowiązujących przepisów wraz z konkretnymi ilustracjami....
17:09 i ed z 12:20- przejscie dla pieszych to znaczy przejscie-ma przejsc przez pasy a nie przejechac,chyba ze jest do tego wyznaczony przejazd rowerowy (jak to jest np.skrecajac z ul.Ilzeckiej w os.Pulanki,tam jest ciag drogi rowerowej,i tam rowerzysci moga przejezdzac)!Nie na daremno to sie nazywa przejscie dla pieszych!
a ty wyobrażasz sobie hamować co chwilę bo jakiś rowerzysta co chwilę jak święta krowa wjeżdża ci pod koła?stukniesz takiego i wiadomo zawsze kierowca winny a co!najgorzej mnie wkurz jak nie wiadomo skąd przejeżdżają przez te pasy, ja nie wiem wy rowerzyści to myślicie że kierowca jak zahamuje to samochód w sekundzie się zatrzyma?jadąc nawet 40 nie jest się w sanie wyhamować
Dlaczego "ktos" mnie zmusza co 100m. do bycia pieszym jak ja jestem ROWERZYSTA w tym przypadku i chce jechac a nie isc !!!!!!!!
Gościu z 14.02 Jeśli takich znaków nie ma, przejazd rowerowy stanowi skrzyżowanie równorzędne i pierwszeństwo będzie miał pojazd nadjeżdżający z prawej strony. Taka organizacja ruchu dotyczy również obszarów śródmiejskich, gdzie niektóre ulice są oznakowane w całości jako drogi dla rowerów (lub dla rowerów i pieszych) i krzyżują się z ulicami ogólnodostępnymi.
Szerzej patrz sygnalizowana już wcześniej strona internetowa http://miastadlarowerow.pl/index_wiadomosci.php?dzial=2&kat=8&art=80
Rowerzysta w wyjątkowych okolicznościach (niesprzyjającej aury) może jechać ulicą nawet jak obok jest droga rowerowa. Baa, mogą jechać dwójkami obok siebie i mijać wolniejsze auta prawą stroną. Hehe