Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen była gościem na Uniwersytecie Princeton w USA, gdzie pytana o wynik wyborów we Włoszech wygłosiła skandaliczną opinię na temat ewentualnej wygranej prawicy, cytuję: "Zobaczymy wynik głosowania we Włoszech. Jeśli sprawy idą w trudnym kierunku, mamy narzędzia, jak w przypadku Polski i Węgier". I wszystko Jasne!
Putin robi referendum pod przymusem i kolbami karabinów, a von der Leyen przestrzega demokratyczne kraje UE przed wyborem prawicy. Tak wygląda demokracja w/g niemieckich polityków. O zgrozo jest to przewodnicząca KE!
W Szwecji wygrała prawica, we Włoszech wygra prawica za kilka dni i w Polsce w 2023 też wygra Zjednoczona Prawica.
Wara tym pseudo demokratom do wolnych krajów. czekam, aż ten burdel unijny w tej formie się rozpieprzy raz na zawsze.
Czyli wybory w krajach UE w/g niemieckiej von der Leyen mają się odbywać (demokratyczne), pod warunkiem, że wygrywają liberałowie albo lewica. W przeciwnym razie będziemy ich torpedować narzędziami finansowymi.
Czym się różni ruska dyktatura od unijnej?!
W Europie wrze po tych słowach. Włosi są oburzeni!
Pis gospodarczo to lewica, bardziej niż sama lewica.