czy ktoś widział chociaż jeden pług w mieście?? nie rozumiem - chociaż przez te główniejsze ulice mogliby przejechać co jakiś czas. Mój 8-letni synek od soboty biegał po domu, pokazując jak dużo spadnie śniegu (cały weekend głośno o tym we wszystkich mediach) - a u nas jak zwykle powiedzą, że ich zima "zaskoczyła"
Jeżdżą pługi ale baaaardzo rzadko. Widziałam na Radwana 2 razy. Należy też przejechać kilka razy po chodnikach a nie tylko po jezdni. Piesi brną po kostki w śniegu. Wypadałoby też posypać solą jezdnię póki nie zrobią się zaspy i potem problem z ogromnym błotem pośniegowym. Dlaczego jezdnie i chodniki nie są posypane piaskiem???? Znowu zima zaskoczyła służby miejskie i pana prezydenta z panem starostą, którzy za to odpowiadają. Niestety