Ludzie to debile. Jak można wspierać zdrajce Polski tusska!?!?
PREMIER NOWEGO RZĄDU NIECHCE REPARACJI OD NIEMIEC NIEMCY ZAMORDOWALI 6 MILIONÓW POLAKOW ZNISXCZLI MIASTA UKRADLI DZIELA SZTUKI
A kto go wspiera ?
Ludzie po prostu mieli dość kłamstwa , obłudy i machlojek PISu i dali szansę koalicji . Co z tego wyniknie -zobaczymy bo na efekty trzeba trochę poczekać .
Przecież już to było..sfery kradły
@17:08, ludzie wcześniej nie byli informowani o koalicji, bo takowej formalnie, przed wyborami ani do ostatniej minuty formalnego ich zakończenia, nie było. To jak ludzie mogli dawać szansę koalicji?
Zatem nie pieprz publicznie tu więcej.
16:36 to jest olej z ukraińskiego rzepaku. A ten rzepak trochę więcej ma chemii niż nasz Polski.
Rząd z leniwym premierem po prostu nie chce rozwiązywać problemów szybko, tylko wolno. Ten rząd nie jest po to, żeby problemy rozwiązywać, tylko nakręcać, napuszczać jednych na drugich. Skłócony naród będzie łatwiejszy do rządzenia.
Chodzi o osłabienie Polski i podporządkowanie interesom niemieckim. Już pojawiają się głosy, że Polacy są proputinowscy, antyukraińscy i przeciwko wolności Ukrainy
18:00 tak zgadza się i to jakiej chemii? do tego jest splesnialy-rakczysko moze być po jedzeniu takiej pleśni
15.04.2024 Tania wódka w Biedronce, Lidlu i Kauflandzie. Prokuratura wszczęła postępowanie
Sprzedawaną w Lidlu, Kauflandzie i Biedronce wódką w cenie poniżej 10 zł za pół litra zainteresowały się prokuratura i policja. Wszczęte zostało postępowanie w sprawie "prowadzenia premiowanej sprzedaży wódek".
O sprawie donosi Wirtualna Polska, której dziennikarze podkreślają, iż postępowanie wszczęto w związku z ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Z dokumentu, z którym zapoznała się redakcja WP wynika, iż chodzi o sprzedaż wódki marki Parkowa w Biedronce po 8,99 zł za pół litra, wódki marki Polna w Lidlu w cenie 9,99 zł za pół litra, jak również wódki marki Żubr w Kauflandzie po 9,99 zł za pół litra.
Informację o wszczęciu dochodzenia potwierdziła Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Postępowanie policji w nadzorowane jest przez Prokuraturę Rejonową Warszawa-Mokotów.
Zawiadomienia do i od UOKiK-u
Przypomnijmy, że zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa wpłynęło w lutym do prokuratury od Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Wcześniej do UOKiK-u na tanią wódkę w dyskontach skarżyli się m.in. aktywista Jan Śpiewak, jak również kilku polskich przedsiębiorców - ten drugi fakt ujawniliśmy na portalu wiadomoscihandlowe.pl jako pierwsi.
Skąd wzięła się tak tania wódka w sklepach? Otóż sieci handlowe znajdowały się wtedy w samym środku walki o to, by jak najlepiej wypaść w rozmaitych rankingach cenowych. Prowadziło to do drastycznych przecen - nawet jeśli chwilowych - produktów uwzględnianych w popularnych koszykach cenowych. Pół litra wódki było jednym z produktów wchodzących w skład koszyka Faktu. Po wybuchu afery z przecenioną wódką, dziennikarze tej redakcji zmienili metodologię badania, rezygnując z umieszczania wódki w koszyku.
Sprawa była o tyle interesująca, że cena poniżej 10 zł za pół litra jest zarazem ceną poniżej kosztów akcyzy. Ta od pół litra wódki 38-procentowej wynosi 14,46 zł (według Krajowej Administracji Skarbowej). A przecież do tego należałoby jeszcze doliczyć podatek VAT. Nie mówiąc już o samych kosztach wytworzenia.
Według polskich przedsiębiorców, którzy donieśli na Biedronkę, Lidla i Kaufland do UOKiK-u, w sklepach stosowane były nieuczciwe ceny sprzedaży towarów, tj. ceny rażąco niskie. W ocenie autorów ujawnionego przez nas pisma, w "ogromnej" liczbie grup towarowych - nie tylko w przypadku wódki - sieci stosują dumping cenowy.
Niskie ceny wódki w sklepach skłoniły rzesze klientów do wybrania się na zakupy. Zarazem w mediach znaleźć można było relacje wielu rozczarowanych klientów, którzy twierdzili, że w sklepie znaleźli jedynie cenówkę, a nie samą wódkę. Niektórzy zastanawiali się, czy produkt został faktycznie wyprzedany, czy może... w ogóle nie był dostępny (w tej cenie).
Co na to sami detaliści?
Jak sieci tłumaczyły się z niskich cen wódki? Biedronka mówiła, że jej misją jest "oferowanie klientom produktów wysokiej jakości w możliwie niskich cenach, w zróżnicowanych grupach produktów", a Lidl zapewniał, iż cena została podyktowana warunkami rynkowymi. Zapewnił też, że taka cena obowiązywała krótko. Z kolei Kaufland, jak przypomina WP, przekonywał, że cena wódki w jego sklepach obniżona została "na skutek błędu".
Mnie najbardziej urzekła cena benzyny po 5 Zeta z groszami. Czekam, nie jeżdżę, czekam i....
6.51 teraz z przyjemnoscia tankuje na orlenie tani ruski gaz zakontraktowany jeszcze przez piss