W UM lub Starostwie.
ale jestescie denni pajace..ludziom sie nie powiodlo w zyciu i pija.. a wy ich ku... wysmiewacie..pochwalcie sie swoimi wyczynami po dyskotekach..debilny narod...
A ja myślę że tych żuli jest najwięcej pod sklepikiem na ul.Niskiej .
dużo żuli jest na pułankach koło starej kaczuugi papirzoka i małego tesco :) i tam na rondo koło "żyda"
dzwonic na straz miejską, interweniować u włascicieli
Niestety ale koło Jagódki na Sienkiewicza zawsze siedzą. A szkoda bo szefowa jest fajna a przez to klientów ma mniej.
Bo każdy omija ten sklep bo żuliki nie są pachnący
MOPS powinien ich na leczenie wyslac bo to sa ludzie chorzy , a Ty gosciu z 16:42 ciesz sie , ze nie masz choroby alkoholowej i nie osadzaj innych bo nigdy nie wiesz jak sie Tobie zycie potoczy .Pamietaj tez , ze kazdy jest człowiekiem !!!
chodzą bo mają skierowania z MOPS-u inaczej nie mógłby tam jeść...zanim coś zaczniesz pisać to doinformuj się
Bylo tyle nie zrec to bys nie mial miazdzycy !!!! Z TEJ ROZPACZY MOZESZ TEZ ZOSTAC ZULEM .
pod huta kolo zielonego sklepu maja swoja laweczke
właśnie o to wszystko chodzi że nie można dać im pracy bo trzeba za nich ZUS,ubezpieczenie zapłacić a kto to zrobi?? może Ci co im przeszkadza??
A nikt z Was nie pomyslal ze Ci ludzie nie urodzili sie takimi osobami jakimi teraz są! Część z tych ludzi miala dobrą pracę, inni byli osobami bardzo bogatymi a inni wplywowymi? Część z nich nie poradzila sobie podczas przemian w tym kraju, inni moze pili z powodu rozwodu, choroby? Zapewniam Was że niejeden z nich majac tyle lat co niejeden z Was byl w znacznie lepszej sytuacji. Ci ludzie maja swoje życie. A co do zycia na koszt podatnika, mamy wielu innych pasożytów.
Jak praca? Myślicie że żule są normalnymi ludźmi i jak zdobędą pracę to zrobią się porządni??? Głupia naiwność. Żule są żulami bo tego chcą. Nie będą pracować bo w pracy nie można wypić no i ... trzeba pracować. A pod Lidla można wyjść jak się wyśpi, potem wysępi z dychę w godzinkę i piwko przez cały dzień :-) Żul to sposób życia wynikający z charakteru a nie z braku pracy.
nie gadaj ze kazdy biedny jest żulem bo to nieprawda
Co mnie obchodzi ze ktoś ma słaby charakter i se nie radzi? To nie znaczy ze ja mam na niego płacić podatki. Skoro bierze to niech oddaje, proste.
Ja też czasem któremuś daje zeta albo dwa . To są też ludzie. Bez pracy , czasem bez rodzin bo ich rodzina to kumple z przystanku na ulicy Bałtowskiej. To są ludzie słabego charakteru jak ktoś wcześniej napisał a skoro mają słaby charakter to i słabe zdrowie czyli są to ludzie chorzy. Za ileś lat ,słaby charakter czy też nieumiejętność radzenia sobie w określonych sytuacjach będzie określany mianem choroby. Kto w latach powojennych w Polsce słyszał o takiej chorobie jak alergia czyli uczulenie np. na kwiatki??? czy na inne pachnidła???? Gdyby wtedy ,ktokolwiek powiedział że ma chorobę na tym punkcie zapewne wywieziony by został do szpitala w Morawicy , w przypadku naszego województwa(pod Warszawą słynne Tworki).żul to chory człowiek ale ze względu na system polityczno -ekonomiczny aktualnie panujący w naszym kraju,otrzymał ten niegodny przydomek.
Za komuny większość m. innymi żule też mieli pracę i udawali że pracują. Tylko pieniądze za tę "robotę" nie były udawane, porównując ich do dzisiejszych zarobków.