pytanie tylko jaki ślub brali?! Przysięga się trochę różni:p
'miłość, wierność i uczciwość małżeńską!!!
Gościnny sam się nie kompromituj! Seks ma być przyjemnością, a nie obowiązkiem!!!
Ty jesteś właśnie takim parapetem O.N.A. ;) Gość z 22:15 ma racje !
Masz prawo byc szczesliwy , mało piszesz o swoich relacjach z zona ... skoro nie tylko ta namietnaosc ... jest najwzniejsza wiedz o tym ze kazdy kolejny zwiazek tez to moze dopasc...... a skoro nie ma miedzy wami szacunku i miłosci ... wspólnych rozmów .... nie czekaj szkoda zycia .... tracic przy jedej osobie ... jak nie ma uczucia wiedz , ze nic sie nie zmieni... pzdr Evka
a kochanica pewnie chętnie tam zamieszka i będzie doiła krowa itd....
buahhhahahaaaaaaaa i to jest powód do tego, żeby sobie kochankę znajdować. No normalnie padnę zaraz trupem ze śmiechu, też mi powód!
Niekiedy trzeba trochę czasu, aby zauważyć, że dwoje ludzi do siebie nie pasuje.
Jak się macie dusić w małżeństwie i udawać,że wszt=ystko jest ok, to układajcie sobie życie z innymi osobami.
Jak nie postąpisz, to życzę ci szczęścia
Wiesz co ja jestem w podobnej sytuacji jak Twoja żona.Nie potrafię nienawidzić swojego męża bo za bardzo go kocham ,ale myśl ,że była inna mnie zabija.A on chyba bardziej żałuje ,że się wydało niż,że miało to miejsce.Mam dla Ciebie radę w/g mnie to albo zdradzaj tak żeby nigdy się nie dowiedziała żona ,albo jej powiedz nie oszukuj .Ona też ma prawo do szczęścia nie koniecznie z Tobą.
NADAL JESTEŚ Z MĘŻEM?MNIE SZKODA ODEJŚĆ OD ŻONY,MAMY WSPÓLNY MAJĄTEK,WSPOLNE INTERESY,ONA MNIE KOCHA I BOJE SIĘ,ŻE MOŻE TAK WYJŚĆ,ŻE W KOŃCU BĘDĘ SAM.
Jestem. Może to dziwne ale chyba mu wybaczyłam ,nie zapomniałam i pewnie nie zapomnę ale wybaczyłam.Zobaczę czy da się z tym żyć.
Ale z Ciebie egoista! Nie martwisz się o uczucia żony, tylko o majątek i samotną starość!!!
Szkoda,że Twoja żona tego nie czyta,może by poszła po rozum do głowy i poszukała szczęścia u boku innego!!!
Chyba się mylisz.Zakochana kobieta jest w stanie wiele wybaczyć nawet tym, którzy na to nie zasługują.
a ja na miejscu Twojej żony nie chciałabym mieć z Tabą nic wspólnego.zdradziłeś nie ma powrotu niech teraz kochanica pierze Twoje brudne gacie!!!ja sobie nie wyobrażam tego że gdyby mój mąż mnie zdradził dalej bym z nim była wybaczyła nie po prostu mam swój honor a do tego brzydziło by mnie spać z Tabą w jednym łóżku wiedząc że jakieś obce babsko Cie dotykało.A DO WSZYSTKICH TYCH LALECZEK LEKKIEGO OBYCZAJU-BRANIE SIE ZA CUDZYCH MĘŻÓW WCALE NIE JEST FAJNE I WCALE WAM NIE POCHLEBIA DLA MNIE JESTEŚCIE ZWYKŁYM SZMA.... I SAME SIE PONIŻACIE NA NIC INNEGO WAS NIE STAĆ SZCZYTEM MOŻLIWOŚCI JEST DLA WAS WYRWANIE PRZECHADZANEGO CZYJEGOŚ FACETA I DLA WŚCIBSKICH-NIE BULWERSUJE SIĘ TAK BO MNIE MĄŻ ZDRADZIŁ ABSOLUTNIE PO PROSTU DUŻO W ŻYCIU WIDZIAŁAM
Ale wina nie leży tylko po stronie kochanki. Gdyby mąż nie szukał przygód, nigdy by ich nie znalazł.
Pewnie tak. Porządna kobieta jednak się nie zainteresuje żonatym facetem. Jak to mówią "żonaty-trędowaty" ;) Tylko szmaty i nie dowartościowane lecą na takich, bo myślą, że jak odbiją go innej to są atrakcyjne ;)
Gdyby miał wszystko co potrzebuje w domu, nie szukałby poza domem. A jak kawaler zainteresuje się meżatką? To ona też winna?