Wszystko co ma sens ma swój początek i koniec. To jak żyjemy i co zostawimy zdecyduje czy będziemy nieśmiertelni.
Niepewność pozostaje, choć najpierw jest strach, lęk tak bardzo boimy się śmierci. Umieramy całe życie a śmierć to chwila, krótkie cięcie, ciemność, nicość.
Tak tylko myślisz, nawet nie wiesz jaki to strach gdy wiesz że umrzesz. Strach, złość wszystko na raz i czekasz, czekasz... to czekanie to też strach.
ech... no własnie tracac kiedyś w wypadku przytomnośc wiedziałam, że to śmierc, nie spodziewałam się, że ożyje, nie kazdy się boi. Strach to jest, jak się budzisz i myslisz - jasny gwint - nie chcę, nie chce być kaleką!!!! Boże, zabij mnie, prosze, nie chcę sikać w pieluchy!!!!!!!
Kiedy żyjesz zawsze jest nadzieja. Nie pamiętam ile już razy umierałem zawsze wracam. Gdy ktoś się nie lęka śmierci, to nie kocha życia. Nie można tych skrajności połączyć. Życie z pieluchą też ma uroki.