Dokladnie okolo 22 plac zabaw opuszczaja dzieciaki a ich miejsce zajmuje mlodziez nagorzej z piątku ba sobotę .wrzaski sa jeszcze do 2 nad ranem .Sluzby porządkowe niewiele tu zrobią bo jak widzą nadjezdzajacy wóz zdarza uciec.Sprawa dottczy placy zabaw przy bloku 20 Osiedle Stawki .
7.19 widocznie madki musza byc skontrolowane przez panie z opieki
Madki szukają kolejnych tatusiow na libacjach alkoholowych i nie mają czasu dla bombelka
ja tam mało kogo widzę pijango ,kiedyś to się piło a wódka miała 40-45% a nie jak teraz 37.5% i mniej i wino było a nie napoje winne ;)
Kiedy pijesz? Ja nie wiem kiedy mi wpływa na konto, serio. Nie muszę czekać na 500+ żeby wypić drinka czy kupić whisky. Ciężko masz, że musisz czekać na 500+ żebu się spić w trupa.
Mieszkam w okolicach Rosoch całe życie i nie narzekam . Oczywiście zdarzają się jakieś incydenty, ale żeby od razu patologia? Znam dużo miejsc w Ostrowcu, gdzie jest o wiele gorzej.
Równiez mieszkam na Rosochach całe życie i takich akcji nawet tu nie było w latach 90. Być może to różnica jak się mieszka od małego i większość tych ludzi zna.
Blok 66na Sienkiewce i para chodząca z pieskiem to dopiero patole. Obje... Karmę rok temu dla zwierzaków i czują się bez karni. Mops płaci za wrzystko.... Żyć nie umierać
Być może, większość tych akcji to gówniarze, mocni tylko w grupie .
Szukam domu na wsi
Gdzie jest spokój i cisza
Nawet 20 km od miasta
Zamieszkajcie sobie pod,, abc"czy,, Żabka" na Rosochach meneli pełno bloki 26,10,15,14, 13 ten menel Gondek co ryja drze na balkonie, Komora następny menel, do wiwatu jeszcze paru z pudla wyszlo. Dalej ta babka z pod 15 co w leb mozna dostać przechodząc kolo balkonu brudas smieci wyrzuca. Bombelki tak samo do 22 biegaja a mamuncie tylko za winkla patrzą kto idzie zeby dupe obrobic.
Nie wiem co oznacza patologiczne osiedle. Wytłumaczysz?
Nie wiem, co wy takiego strasznego widzicie na tych Rosochach? Paru żuli pod sklepami i młodzież popijająca piwko? Wielka patologia.
Mieszkam na Rosochach i nie widzę patologii. Zresztą nie szukam jej na siłę w dzieciach pod blokiem czy staruszkach obgadujących innych na ławeczkach. Nie interesuje mnie życie innych, nikt mi nie dokucza, sąsiedzi w porządku, w nocy cisza. Nie narzekam.