Jeszcze nie tak dawno temu można było iść w nocy na piwo robiąc sobie turnee po ostrowieckich barach Perspektywy, Dekada, Variete, Planeta, Mieszko, itd. Wszędzie pełno ludzi, było wesoło i bezpiecznie.
Dzisiaj wyjdziesz na rynek o 20:00 to pustki, nie ma nawet gdzie zamoczyć mordy.
To w Ostrowcu było jakieś wieczorne życie?
oczywiście, że było zycie nocne
było mnóstwo miejsc, gdzie można było się pobawić
były dyskoteki, przyjeźdzali DJe i grali techno na żywo, w Perspektywach były zaduszki jazzowe, a kto wolał Disco Polo to szedł do parku na potańcówki
teraz to jest rozpacz proszę państwa, tylko dzwony biją i pogrzeby..
lubiłam iść się schlać na rynek gdy kasztany zakwitły
W Bałtowie jest za to tłoczno. Życie kręci się w najlepsze
A co tam w Baltowie jest ,jakie życie nocne?:)))
19:06 niepisz ze DJ gra ...może ewentualnie obslugiwac muzykę na imprezie
Ta disco polo w parku to wystepowali tylko tacy których nikt nigdzie niechciał, beczeli tak że można bylo sie niezle usmiać:)