Jakie znowu uczucia obraża 11:51 ? Daj spokój sprawiedliwa bo się ośmieszasz. Inne religie też obrażają Twoje uczucia ? To nie są żadne nowe teorie tylko fakty, którymi nawet nauka już się interesuje. Jeśli wątek Ci nie pasuje to go po prostu omiń, żyj i daj żyć innym.
Nie wiem czy babcia dumna z takiego wnuka?
Dlaczego ma nie być dumna 13:09 ?
Pewnie nie raz zastanawialiście się , czy nasi bliscy , którzy już ode nas odeszli, są już w Niebie, czy dotarli do niego , czy tez sa jeszcze z nami, obok nas ……Wielu z nas się wtedy zaczyna zastanawia, jak tam się w ogóle można przedostać …
A przecież sposobów na to jest ‘Ci u nas na szczęście dostatek ‘ , co niestety nie oznacza, że je znamy powszechnie i że z nich korzystamy….
PODSTAWOWYM SPOSOBEM DOSTANIA SIĘ DO NIEBA JEST ZGODNIE Z ZASADĄ WOLNOSTOJEŃSTWA JEDYNIE PROŚBA (WYRAŻENIE WOLI ) O PRZEPROWADZENIE TAM SKIEROWANE DO BOGA .
Zasada ta przez wieki była podawana w różnych religiach świata, w chrześcijanizmie ukryta jest ona w zwrotach :
PUKAJCIE, A BĘDZIE WAM OTWORZONE
PROSCIE, A BĘDZIE WAM DANE .
Czyli zgodnie z ta zasadą NIKT NAM NIE POMOZE – SAM BÓG , LUB POMAGAJĄCY NAM W JEGO IMIENIU OPIEKUN DUCHOWY – JEŻELI NIE POPROSIMY O TO, JEŻELI NIE WYRAZIMY JASNO SWOJEJ WOLI .W ZWIĄZKU Z TYM, ŻE NASZ JAKO DUSZ ZASIĘG I SIŁA NASZYCH MYŚLI CZY SŁÓW – JEST RÓŻNA – DLA PEWNOŚCI DOBRZE JEST TAKA PROŚBĘ POWTÓRZYĆ PARĘ RAZY .
Wtedy możemy skorzystać z jednej z wielu możliwości :
1. może nas przeprowadzić nasz własny Opiekun duchowy
2. może nas przeprowadzić jakaś Dusza , która jest kimś bliskim w Niebie dla nas i która stamtąd po nas specjalnie przyjdzie
3. raz na rok – na Święto Zmarłych – przybywają na Ziemię Dusze naszych bliskich – również i wiele z nich wracając z powrotem do Nieba może zabrać ze sobą kogoś , kto chciałby tam być ..ale potrzebne jest tu, aby abyśmy byli wtedy na dostatecznie wysokim poziomie rozwoju duchowego, by zobaczyć daną Duszę , lub – by ta ostatnia – tak zagęściła swoją energię, by stała się dla nas ‚widzialna’.
( jako dusze widzimy jedynie dusze będące na takim samym, jak my, poziomie rozwoju duchowego, lub młodsze od nas , nie zobaczymy duszy posiadajacej wyższe wibracje )
4. może nas przeprowadzic osoba pomagająca duszom w tym zakresie ( osoby ‚odzyskujące’ dusze )
5. niektóre ze starszych dusz nie są przeprowadzane przez nikogo – w wyniku wyrażenia przez nich woli powrotu do nieba, ‚otrzymują’ po prostu strumień energii skierowanej do konkretnego miejsca ich pobytu w niebie , strumień , w który wchodzą tak, jak wchodzi się do windy, tyle, że bez ścian .
ALE WARUNEK JEST JEDEN PODSTAWOWY : POPROSZENIE O POMOC W DOSTANIU SIĘ DO NIEBA , POPROSZENIE O TO PRZEPROWADZENIE .
Może się jednak zdarzyć, że na tą pomoc – mimo wyrażenia prośby o nią – musimy POCZEKAĆ .Wynikać to może moim zdaniem z paru powodów :
1) Prosimy Boga o pomoc dopiero teraz, po ‘śmierci’ naszego ciała ‘fizycznego’ .
Podczas naszego życia na Ziemi nie prosiliśmy nigdy ( albo bardzo rzadko ) Boga o pomoc , nie kontaktowaliśmy się ( lub baaardzo rzadko ) w zwykłych rozmowach ( czyli modlitwach ) z Bogiem, ani żadnym Jego przedstawicielem ( Opiekunem duchowym ) .
Dodatkowo bardzo się zmieniliśmy ‚psychicznie’ od czasu opuszczenia danego poziomu w niebie , czyli słowami R. Monroe – bardzo nam się zmienił nasz ‚ident’ podczas naszego życia na Ziemi ( czyli bardzo nam się zmienił jakby ‚adres’ naszej psychiki, czyli sposób myślenia i patrzenia na świat ) .
Wtedy szukająca nas Dusza , pamiętająca nasz stary ‚ident’ sprzed wcielenia, może mieć kłopoty ze znalezieniem nas.
Może się zdarzyc jeszcze bardziej skomplikowana do znalezienia nas sytuacja , kiedy – jako Dusza -‚ przylgniemy’ naszymi ciałami energetycznymi do ciał energetycznych jakieś osoby , lub ‚wejdziemy ‚do jej ciała ludzkiego – i nie umiemy z niego wyjść ( mamy mniejsze siły wibracyjne od własciciela tego ciała ) .
Wtedy informacje z naszego ciała i ciała energetycznego tej osoby się pomieszają , i jakaś mniej wprawna Dusza rodzinna, która po nas przyszła na Ziemię , może nas szukać i szukać , i nas nie znajdzie …..
W takiej sytuacji musimy trochę dłużej poczekać na przeprowadzenie ( powtarzając od czasu do czasu naszą prośbę ) – aż nas po prostu nie znajdą i nie pomogą
Ciąg dalszy...
po przybyciu do Nieba , zostaje zainspirowana do powrotu na Ziemię .
I to jest moim zdaniem jedną z najczęstszych przyczyn pozostawania Dusz na Ziemi – po śmierci ich ciał ludzkich .
( oczywiście są jeszcze inne przyczyny , które postaram się opisać w innym rozdziale )
Dzieje się to głównie wtedy, gdy dana Dusza – z przyczyn nawet niezależnych od siebie – nie ‘przerobi’ tych lekcji, które sobie założyła na czas życia na Ziemi …
I kiedy przyjdzie czas powrotu, musiałaby wracać do tego ‚ Nieba ‚ z ‚pustymi rękoma’, bez tych doświadczeń, które sobie założyła, bez tych cech charakteru, które chciałaby wcześniej mieć .
Czasami taka Dusza -w czasie życia w ciele ludzkim -nie zdołała też znależć w sobie wystarczającej siły , aby podzielić się z bliskimi swoją miłością do nich, nie miała siły, aby ich wesprzeć w ich momentach słabosci ….i ma wobec nich po prostu ‚dług ‚ w stosunku do zobowiązań , jakie na siebie wzięła – jako ktoś z założenia im ‚bliski’ …
Co w takim przypadku robią Dusze , które tu na Ziemi opiekują się nami i prowadzą nas w rozwoju ?
Spotkałam się już wiele razy z sytaucjami, że nie otrzymałam zgody na ‚szybkie’ przeprowadzenie takiej duszy , i ZAPROPONOWANO JEJ POZOSTANIE NA ZIEMII ( lub powrót na nią ) I UZUPEŁNIENIE BRAKUJĄCYCH LEKCJI – DLA JEJ i JEJ BLISKICH ZRESZTĄ DOBRA ….
Bo czasami łatwiej jest w ten sposób uzupełnić braki niż podjąć trud urodzenia się na nowo, znalezienia nowych rodziców i innych osób , których lekcje do przerobienia byłyby kompatybilne z naszymi brakującymi ….
I dana dusza jest dopiero przeprowadzana wtedy, gdy te brakujące lekcje sobie uzupełni.
Zdarzyło mi się też wiele, wiele razy, że nie otrzymałam zgody nawet na rozmowy z duszami , kiedy były one dla osób , przy których zostały, bardzo, ale to bardzo pomocne , kiedy ich obecność warunkowała nieomal przerobienie lekcji przez te osoby .
Po bliższym wglądzie okazywało się wtedy często , że bardzo często były to przypadki , kiedy dana dusza była kimś bardzo bliskim w niebie dla tej osoby, i od wielu wcieleń okazywała jej różnego rozdaju wsparcie.
Niemniej jednak napotkałam w ciągu tych wielu lat dusze samotne, naprawdę zagubione
I aby takich sytuacji było jak najmniej dobrze jest wiedzieć, że ważną rzeczą, która czasami PRZYŚPIESZA POMOC DLA DANEJ DUSZY jest POPROSZENIE O TĄ POMOC DLA NIEJ PRZEZ KOGOŚ INNEGO – i to ZARÓWNO PRZEBYWAJĄCEGO W NIEBIE, JAK I NA ZIEMI …
Wtedy po prostu jakiś KOMPETENTNY OPIEKUN zagląda do takiej Duszyczki, patrzy, czy jej czegoś nie brakuje, czy o coś nie prosi – np. o dodanie energii czy jakąś inną pomoc.
Czasami budzi taką Duszyczkę ze zbyt długiego snu tzw. pośmiertnego ( co zazwyczaj się zdarza po ciężkich i długich chorobach ), czy aranżuje jej sytuacje, w których ta Duszyczka się znajdzie obok osoby, dzięki której np. dowie się czegoś konkretnego i pomocnego , coś , co jej pomoże wyeliminować przyczyny pozostania tutaj, na Ziemi .
Dlatego myślę, że ta wiedza o naszych możliwościach przejścia do Nieba , wiedza , z którą dzieli się coraz więcej osób, a którą ja nabyłam dzięki pomocy wielu osób z ‚obu’ stron , jest wiedzą DLA NAS WSZYSTKICH BARDZO POŻYTECZNĄ , która powinna być stale rozpowszechniana dla naszego wspólnego dobra zresztą –
BO MY KIEDYS TEŻ BĘDZIEMY KIEDYŚ ‚PO DRUGIEJ’ STRONIE ….
Źródło : Wolne życie w zaświatach - blog
Życie przed urodzeniem
Napisał Stephen Wagner
CZĘŚĆ 1
Gdzie byłeś - twoja dusza, twój duch - zanim się urodziłeś? Jeśli dusza jest nieśmiertelna, czy miała „życie” przed twoimi narodzinami?
Wiele napisano i zarejestrowano wiele anegdot na temat doświadczenia NDE. Ludzie, którzy zostali uznani za zmarłych, a następnie wskrzeszeni, czasami zgłaszają doświadczenie przebywania na innej płaszczyźnie istnienia, często spotykając zmarłych krewnych i istoty światła.
Rzadsze, ale nie mniej intrygujące, są historie ludzi, którzy przypominają sobie istnienie na tym świecie na krótko przed ich narodzinami - doświadczenie przedurodzeniowe (PBE). Wspomnienia te różnią się od wspomnień z poprzedniego życia tym, że wspomnienia z poprzednich wcieleń są wspomnieniami z poprzednich wcieleń na Ziemi jako ludzi, czasami niedawno, a czasem setek, a nawet tysięcy lat temu. Doświadczenie przedurodzeniowe wydaje się „przypominać” istnienie na tej samej lub podobnej płaszczyźnie egzystencji opisanej przez osoby, które doświadczyły NDE.
Ci, którzy mówią, że mieli to niesamowite doświadczenie, przypominają sobie, że byli w świecie duchów, są świadomi życia na ziemi i czasami mogą wybrać swoje następne życie lub komunikować się z przyszłymi rodzicami. Niektórzy ludzie nawet dostają przebłysk lub poczucie królestwa przedurodzeniowego podczas NDE.
„Nasze badania wskazują, że istnieje ciągłość jaźni, że„ to samo ty ”przechodzi przez każdy z trzech etapów życia - życie przed życiem, życie na ziemi i życie po śmierci”, według Royal Child - The Prebirth Experience. „W typowym doświadczeniu przedurodzeniowym duch, który jeszcze się nie narodził w życiu doczesnym, przechodzi z życia sprzed Ziemi lub sfery niebiańskiej i pojawia się lub komunikuje się z kimś na ziemi. Nienarodzona dusza często ogłasza, że jest gotowa do postępu z życia przed przyjściem na świat poprzez narodziny w życiu ziemskim.
Po prawie 20 latach zbierania i studiowania kont PBE oraz porównywania danych z innymi badaczami zjawisk duchowych, zidentyfikowaliśmy typowe cechy, cechy i typy PBE; także kiedy, komu i gdzie występują. "
Spośród osób ankietowanych przez Prebirth.com 53% uważa, że pamięta czas przed poczęciem, a 47% po poczęciu, ale przed urodzeniem.
Żeby nie robić długich postów podzielę artykuł na części
CZEŚĆ 1
Wspomnienia i doświadczenia sprzed narodzin
Większość wspomnień z niedawnej egzystencji przedurodzeniowej pochodzi od dzieci, które ujawniają swoje wspomnienia spontanicznie i bez namysłu. Jeden taki przypadek, od kobiety zidentyfikowanej tylko jako Lisa P., został opisany w książce Coming from the Light autorstwa Sarah Hinze:
Kładłem trzyletniego Johnny'ego do łóżka, kiedy poprosił o bajkę na dobranoc. Od kilku tygodni opowiadałem mu o przygodach jego prapradziadka: kolonizatora, żołnierza, przywódcy społeczności. Kiedy zacząłem inną historię, Johnny zatrzymał mnie i powiedział: „Nie, opowiedz mi o dziadku Robercie”. Byłem zaskoczony. To był mój dziadek. Nie opowiadałem o nim historii i nie mogłem sobie wyobrazić, gdzie słyszał jego imię. Umarł, zanim się ożeniłem. - Skąd wiesz o dziadku Robercie? Zapytałam. - Cóż, mamo - powiedział z szacunkiem - to on sprowadził mnie na ziemię.
Niektórzy doświadczający twierdzą, że otrzymali zapowiedź ich nadchodzących żyć, jak w tej historii na Prebirth.com od Gen:
Pamiętam, jak ktoś do mnie mówił, nie głosem, ale raczej przez zmysły, że nie będzie dla mnie dobrze wybierać, kto będzie moimi rodzicami, że to się nie uda. A ja nalegałem, żeby wejść do mojej rodziny, i to nie wyszło między moją matką a ojcem. Pamiętam, że pokazywano mi różne rzeczy i miejsca, które wydarzyły się w moim życiu, nawet w domu, w którym teraz mieszkam.
A oto fragment z doświadczenia Michaela Maguire'a w Thoughtful Living :
Pamiętam, jak stałem w ciemnej przestrzeni, ale w przeciwieństwie do ciemnego pokoju, widziałem wszystko wokół mnie, a czerń miała wymiar. Po mojej prawej stronie stała inna osoba i podobnie jak ja czekał na narodziny w świecie fizycznym. Była z nami starsza osoba, która mogłaby być przewodnikiem, ponieważ został z nami do naszego wyjazdu i nie odpowiedział na moje pytania. Przed nami i około 30 stopni pod nami mogliśmy zobaczyć Ziemię z wizerunkami twarzy dwóch par. Zapytałem, kim są ci ludzie, których obrazy pojawiły się na Ziemi, a on odpowiedział, że będą naszymi rodzicami. Starszy mężczyzna powiedział nam, że czas iść. Druga osoba stojąca obok mnie podeszła i zniknęła mi z oczu. Powiedziano mi, że to moja kolej i ruszyłem naprzód.
Komunikacja od narodzonych
Częściej niż faktyczne wspomnienia sprzed narodzin jest komunikacja od nienarodzonych lub „nienarodzonych”. Według Prebirth.com ta komunikacja może przybierać różne formy: bardzo wyraziste sny, klarowne wizje, komunikaty słuchowe, komunikacja telepatyczna i doświadczenia zmysłowe. Oto kilka przykładów.
Żywe sny
W tym przypadku rodzic ma sen o swoim nienarodzonym dziecku. Sen jest często niezwykle żywy i niezapomniany. W swoim artykule „Tajemnica komunikacji przedurodzeniowej ” Elizabeth Hallett opisuje sen pewnej matki:
Mój syn urodził się pięć miesięcy temu, a pierwszy kontakt, jaki pamiętam, miał miejsce trzy lata temu, kiedy mój mąż i ja po raz pierwszy spotkaliśmy się i zakochaliśmy. To właśnie podczas naszego pierwszego wspólnego miesiąca zapisałem w swoim dzienniku sen, w którym zobaczyłem naszego syna Austina bawiącego się ze swoim tatą. Sen był bardzo żywy, a jego wizerunek wyraźny jak na fotografii. Napisałem jego fizyczny opis i wiedziałem, jakim jest cudownie wyjątkową duszyczką. Tak zakochałam się w tym dziecku, że przez dwa lata jedyne o czym myślałam to zajście w ciążę i możliwość trzymania go w ramionach. Po dwóch latach i ślubie małżeństwa zaszłam w ciążę. Przez całą ciążę marzyłam o nim i zawsze wyglądał tak samo. Te same złote rude włosy i piękne niebieskie oczy. Teraz, kiedy tu jest, otrzymuję namacalny fizyczny dowód tego, co do niego czułem przez cały czas.
Czasami dziecko przekazuje nawet wiadomość, która może mieć znaczenie dla rodzica:
Don i Terri poznali się nieco później w życiu, ale zgodzili się, że nie chcą czekać z dzieckiem. Terri zaszła w ciążę w noc poślubną. USG wykonane kilka miesięcy później wykazało, że bez wątpienia nosiła bliźnięta. Ciąża sprawiała, że Terri była bardzo chora, a Don martwił się o jej zdrowie. Obawiał się, że może stracić dzieci, ale był też bardziej przerażony, że on również może ją stracić. Pewnej nocy obudził się i spojrzał w stronę drzwi sypialni. W korytarzu świeciło światło, ale przypomniał sobie, że on i Terri wyłączyli wszystko przed pójściem spać. Światło stawało się coraz jaśniejsze, gdy schodziło korytarzem, a potem przechodziło do ich sypialni. W świetle znajdował się młody mężczyzna w białej szacie. Podszedł, zawisł obok łóżka i spojrzał na Dona. - Tato - powiedział. " Moja siostra i ja omówiliśmy to i zdecydowaliśmy, że ona będzie pierwsza. Tak będzie lepiej dla mamy. Przyjdę za około dwa lata. Don odwrócił się, by obudzić Terri, ale kiedy się odwrócił, postać i światło zniknęły. Następnego dnia Terri poroniła jedno z dzieci, które nosiła. Trauma. Urodziła się o czasie, zdrowa, rudowłosa i dziewczynka. Dwadzieścia jeden miesięcy później Terri urodziła chłopca o rudych włosach, dokładnie tak samo jak jego starsza siostra. Zdrowy, rudy - i dokładnie takich jak jego starsza siostra.
liveabout.com
Ciekawy przypadek... https://www.nautilus.org.pl/artykuly,4103,piecioletni-chlopiec-z-wielkiej-brytanii-twierdzi-ze-w-poprzednim.html?fbclid=IwAR0WF2dEHqBuEDPgHjAnYEEiz0cBxOWCRbHEzN8PYMxaHDQiad80Qv3w5n8