Założenie lokalnej postkomuny było takie po roku 1989, aby to co jest państwowe do przejęcia wziąć za 1 zeta, a co się nie dało od razu doprowadzić do upadłości i potem kupić za grosze. Nie wprowadzać firm z zewnatrz, żeby nie psuć stawek płacy. Jak już wszystko opanowali lokalni kowale biznesu, wtedy trzeba było zadbać, żeby to wszystko za morde utrzymać. A więc przede wszystkim w zakładach pracy nie pozwalać na buntowanie ludzi, ale po to ma kowal szczypce, żeby go ogień nie palił. Swoi ludzie zaufani zawsze w cenie . Jak się takiego zwolni to bedzie szukał roboty u innego, a tamten też kumpel ma cynk, kto to jest i odsyła dalej. Jak się gościa przepędzi przez kilka firm to zapamięta, ze buntowac się nie wolno. A kiedy przyjdzie jakaś firma z cywilizowanego świata, to zabierze niewolników i rozpuści ich. A przecież chodzi o to, żeby zysk dla swoich był i żeby można było nastepne wygrać wybory.
Niedługo tej najniższej też nie będzie. Zabiorą + 500, UE po skardze nie przyzna pożyczki i będzie jak było. Sprowadzili do Malborka, zza Bałtyku potop, powtórzą rozbicie dzielnicowe i wszystko siądzie. Porządek lubi świat, natomiast Polak nad sobą bat.
10:47 tym bardziej niezrozumiałe są teksty na temat "przyjezdnych" wygłaszane przez ostrowczan od pokoleń (tzn. dwóch, może trzech, ale raczej dwóch).
12:26 czy to wina Ostrowca, czy tak już jest, że na niektóre zawody jest zapotrzebowanie w dużych ośrodkach? Czy wykształcony mieszkaniec małej miejscowości we Francji lub w Niemczech ma takie same perspektywy zawodowe i rynek pracy, jak mieszkaniec Paryża albo Monachium?
Nie przesadzaj. Starachowice mają duże lepsze perspektywy i są tam lepsze oferty i zarobki forumowy idioto. Ostrowiec pod tym względem jest w głębokiej, czarnej dupie.
Właśnie czytałem że świętokrzyskie i opolskie w czołówce wyludnienia
Janusze biznesu będą musieli sami wziąć się za robotę.
Trafna diagnoza. Polak jak jest wolnym człowiekiem to głupieje. Dziś Tusk już zapowiedział, że widzi koniec programów socjalnych na horyzoncie. To tylko pozostaje głupim wybrać PO i chwilówki wrócą do czasów świetności i komornicy znów będą panami.
Wpis z 19:08 jest do 15:13;
Nowy Wał uratuje wszystko, prawda? 90% przejdzie na etaty w państwowych/samorządowych firmach. Niedobitki zabiorą biznes do naszych południowych sąsiadów. I tak się będzie kręciła karuzela dotacji, plusów, Sasinów i jedynej słusznej prawdy serwowanej przez partyjne media.
Dziś w Radio Ostrowiec w wywiadzie prezes Elcom Trade na pytanie redaktor: Czego oczekujecie od samorządu lokalnego? Bo myśląc o rozwoju i funkcjonowaniu w danym mieście ta współpraca niejednokrotnie jest potrzebna. O tym niejednokrotnie mówią przedsiębiorcy, że potrzebują wsparcia.
Prezes: Nie wiem jak do tego podejść, bo nie ośmielałbym się doradzać. W tym aspekcie zarządzania miastem nie mam żadnych kompetencji.
Redaktor: Ale oczekiwania jakieś miałby pan?
Prezes: Na pewno prosiłbym, żeby zrobić tak, żeby młodym ludziom lepiej się w tym mieście po prostu żyło. Natomiast nie wiem jak to zrobić. Wiem na pewno, że może więcej szkól zawodowych, albo chociaż klas zawodowych. Wydaje mi się, że to spowodowałoby, że w końcu pojawią się większe szerze młodych, wykwalifikowanych pracowników i to ma bardzo duże, moim zdaniem zalety, bo to przede wszystkim dotychczasowym przedsiębiorcom, czyli np. nam zapewnią możliwość rozwoju. To spowoduje - bo teraz szukam tego interesu miasta - umożliwi w ogóle nowym inwestorom podjęcie działalności w tym mieście. A to juz zaczyna się robić kula śniegowa, która napędza. Bo spójrzmy na to, za chwilę zacznie się to przekładać na większą siłę nabywcza, to da więcej handlu, więcej usług (.....). Tak jak poza antena rozmawialiśmy, że przez naukę i wiedzę w połaczeniu z wysoką kulturą tworzy się prężne ośrodki miejskie. Ja bym tego oczekiwał, ale jak to zrobić ...?
Natomiast, korzystając z okazji, jeśli miałbym taką możliwość - a juz mam- to taka prywatna już moja prośba do pana prezydenta, że może by odbetonować ten Rynek i posiać tam trochę trawy i wsadzić trochę drzew.
Tu pani redaktor przerywa i spieszy dodać, że podobno sa jakieś plany (...). Dalej kontynuuje prezes, że to właśnie dałoby taki potencjał kulturalno-rozrywkowy dla tej młodzieży, która mogłaby tutaj trafić.(...)
Czyli nasze forumowe opinie czy apele, dotyczące zarządzania miastem sa w wielu aspektach zbieżne z sugestiami pana prezesa firmy Elcom Trade.
To była dosyć subtelna, aczkolwiek - uważam - bardzo sugestywna ocena.
Czyli właściwie pan prezes delikatnie daje do zrozumienia, że niczego nie potrzebuje od samorządu, bo sobie doskonale radzi, ale ma pewne uwagi do zarządzania miastem w szerszej perspektywie.
Świetnie, że istnieje firma, która działa, bo widocznie dostarcza coś, czego rynek potrzebuje, a nie że dotacje, wsparcie i kontakty w świecie polityki.
pierwsze co potrzebuje młodzież wchodząca na rynek pracy to poczucie uczciwości, że dostęp do pracy odbywa się poprzez wiedze i umiejetnosci a to miasto ni huhuhu tego nie gwarantuje
Dobrze wykształceni ludzie w Ostrowcu to niebezpieczeństwo utraty władzy i stołków przez obecnych. Od lat tendencja jest odwrotna. Jest spokojnie, a Wachowiskie i Grasie wystarczą.
Pan prezydent tak merdał na tym otwarciu nowej hali przed właścicielami, ale chyba z wywiadu z prezesem nie będzie zbytnio zadowolony, bo przecież w Ostrowcu wszystko jest ok, a przynajmniej zmierza w najlepszym kierunku. Jak w piosence o Ostrowcu pełnym życia. Tylko pustki na ulicach - jak w teledysku do niej.
Każde ugrupowanie ma swój elektorat :kto nie korzysta z socjalu lub prowadzi działalność tylko doklada do nowego ładu. Poza tym brak perspektyw dla młodych - drogie mieszkania kupowsnena kredyt na 40 lat.
Jak dziś pogoda takie życie