'Żyd to jest sama miłość' -
Sama miłość do pieniędzy,mówimy oczywiście o faktach,nie o ich marzeniach.
Najświeższe newsy i najprawdziwsza prawda -
W wydaniu "Focus Historia ekstra", dodatku z okazji 70. rocznicy powstania w warszawskim getcie, ukazał się bulwersujący wywiad z prof. PAN Krzysztofem Jasiewiczem.
Naukowiec twierdzi, że Żydzi sami sobie są winni Holokaustu. – Na Holokaust pracowały przez wieki całe pokolenia Żydów - zaznacza profesor. Słowa te wywołały ogromne oburzenie.
"Żydzi tylko sobie zawdzięczają nieszczęścia, które przez wieki na nich spadały, w tym Holokaust."
"Owe żydowskie bzdury i dane wzięte z sufitu o Żydach zamordowanych głównie przez polskich chłopów to właśnie projekcja zmierzająca do ukrycia największej żydowskiej tajemnicy. Otóż skala niemieckiej zbrodni była możliwa nie dzięki temu, »co się działo na obrzeżach Zagłady«, lecz tylko dzięki aktywnemu udziałowi Żydów w procesie mordowania swojego narodu" - twierdzi profesor Polskiej Akademii Nauk.
"Niestety żydów gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, że są narodem wybranym. Czują się oni upoważnieni do interpretacji wszystkiego, także doktryny katolickiej. Cokolwiek byśmy robili i tak będzie poddane krytyce - że za mało, że źle, że zbyt mało ofiarnie. W moim najgłębszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Żydami, bo on do niczego nie prowadzi" - twierdzi Jasiewicz.
I większość Polaków się pod tym podpisuje.Z faktami się nie dyskutuje....
To się zaraz od wiernych przyjaciół Żydów dostanie Panu profesorowi.
Raczej wątpię,tak jak na forum,wierni przyjaciele nabrali wody w usta.
Może zmienili zdanie.
Wreszcie odważnie ktoś powiedział głośno,o czym wiadomo było od dawna,otworzył oczy ślepcom.
Będzie głośno,aj waj....
No nie sami się pozabijali,ale sami ułatwili Niemcom swoim zachowaniem,charakterem i donosicielstwem na swoich.
Czyny świadczą o nas,nie słowa....
Przeczytaj jeszcze raz artykuł,może cię oświeci.
tak, chyba że uważasz że Goebbels i Hitler to aryjczycy, a jeśli tak to dlaczego było tyle zamachów na hitlera.
No nie mów, że Goebbels i Hitler też byli Żydami - ja zawsze sądziłem, że zostali wymyśleni przez lobby żydowskie, by usprawiedliwić ich późniejsze zbrodnie na Narodzie Polskim.
Artykuł przeczytałem, ale jakoś argumentów nie widzę, jedynie głębokie jak kałuże za oknem przemyślenia.
Z drugiej strony, ciekawi mnie postawa redaktora Focusa - nie, ja wcale nie wiedziałem, co publikuję, chochlik drukarski taki. Zasada "dziś opublikujemy, jutro sprostujemy" nadal żyje.
Szef J. wypowiada się w podobnym tonie - "Nie możemy ograniczać wolności wypowiedzi naukowej, z drugiej musimy dbać o ty, by naukowcy podchodzili do swoich wypowiedzi odpowiedzialnie. A wypowiedzi prof. Jasiewicza były niedopuszczalne w debacie publicznej". Inaczej mówiąc - "ma rację, szkoda tylko, że powiedział to publicznie, bo teraz musimy się tłumaczyć przed tymi, co nie rozumieją".
i widać gościu jakiś mało rozgarnięty - dziadek Hitlera był żydem co potwierdziły badania genetyczne przeprowadzone na rodzinie Hitlera obecnie żyjącej. Ale trzeba mieć trochę wiedzy a nie tylko klepać aby klepać tak jak większość twoich postów.
"Badania DNA krewnych Adolfa Hitlera nie pozostawiają złudzeń. W zbrodniczym przywódcy Adolfie Hitlerze płynie krew sefardyjskich Żydów. O tym, że jeden z największych zbrodniarzy w historii świata miał biologiczne powiązania ze znienawidzona przez siebie rasą doniósł belgijski magazyn "Knock", publikując efekt długich badań dziennikarza Jeana-Paula Muldersa i historyka Marca Vermeerana. Zdobyli oni i oddali do przebadania w profesjonalnych laboratoriach DNA 39 krewnych przywódcy III Rzeszy. Wyniki zaskoczyły naukowców.
Materiał genetyczny zawierał bowiem chromosom o nazwie Haplogroup Elblb (Y-DNA), niezwykle rzadko spotykany w Niemczech i całej Zachodniej Europie. Występuje on za to często wśród aszkenazyjskich i sefardyjskich Żydów oaz wśród zamieszkałych tereny Algierii, Maroka, Tunezji plemion hebrajskich. Chromosom haplogroups Elblb posiada około 18-20 procent Żydów aszkenazyjskich i sefardyjskich, chromosom ten więc występuje najczęściej w populacji Żydów.
O żydowskim pochodzeniu i korzeniach Hitlera niejednokrotnie informowali historycy zajmujący się postacią niemieckiego kanclerza. Były to jednak publikacje oparte na pogłoskach, których nie weryfikowały badania drzewa genealogicznego zbrodniarza ani żadne badania materiału genetycznego. Natomiast belgijska publikacja oparta jest jednak na badaniach genetyków."
Nawet jeśli to prawda, to co z tego wynika?
Możliwie, że faktycznie wiedział o swym pochodzeniu - nienawidził swojej ciotki chorej na głowę, więc jedną z pierwszych jego decyzji była eksterminacja słabujących na umyśle. Dowiedział się, że pochodzi od Żydów - więc postanowił ich wytłuc.
A to dowodzi tylko tego, co większość ludzi wie od dawna - że twój idol miał nie po kolei w głowie.
Szczególnie Polacy niech nie dociekają swych korzeni, można się zdziwić kim była nasza prababka.
Ja jestem już po tym zdziwieniu:)