Pan Jarosław Kaczyński stał się pewnym Guru dla jego czcicieli, ale na pewno nie dla ludzi "gorszego sortu". Większość rozsądnych Polaków chce żyć w spokoju a nie szukać wszędzie wrogów i ukrytych spisków.
Kilka miesiecy temu na kanale Kultura pokazano i pozniej powtorzono chyba 2 -krotnie dokument pt : Dybuk - rzecz o wedrujacych duszach : Jest to historia miast. Human , Braclaw na Ukrainie w ktorych zydzi wykupuja i zajmuja tereny. Dokument pokazuje stosunek spolecznosci zydowskiej i zasady ktorymi kieruja sie w zachowaniu sie wobec gojow Nie wiem czy gdzies w internecie mozna zobaczyc ten dokument w calosci Znalazlam tylko we fragmentach a warto byloby go obejrzec w calosci
Do 10:00 Też to widzę i czekam z niecierpliwością jak J.Kaczyński powie, że idzie do kibelka załatwić się. Ciekawe co zrobi Schetyna.
Dzis pr 1 godz 21.30 dramat prod Anglia ,, Rejs wykletych ,, O zydach ktorych nie przyjela Ameryka
Kiedy myślimy o polskich Żydach, to myślimy o nich obrazami wymalowanymi przez filmy i literaturę opowiadające o czasach okupacji. Czyli jako o łownej zwierzynie, tropionej przez Niemców, jako o ofiarach prześladowań, jako o męczennikach, o ludziach torturowanych i mordowanych, o bezbronnym narodzie, który został niemal unicestwiony przez rasistowsko oszalałych Niemców. Ale przecież ten obraz Żyda – męczennika czy Żyda – uciekiniera, tak prawdziwy dla czasów okupacji, jest kompletnie inny, jeśli cofniemy się w czasie i spojrzymy na pozycję Żydów w II Rzeczypospolitej.
Przede wszystkim stanowili oni ogromną mniejszość narodową, liczącą aż 10 proc. ogółu ludności. Była to mniejszość dramatycznie zróżnicowana pod względem społecznym i politycznym. Ortodoksi religijni mieszali się z syjonistami (czyli zwolennikami emigracji Żydów do Izraela), którzy zaciekle walczyli z członkami Bundu (czyli zwolennikami zostania Żydów tam, gdzie są, i dania im szerokiej autonomii), a wszyscy najczęściej nienawidzili żydowskich komunistów zaprzedanych Związkowi Sowieckiemu. W II Rzeczypospolitej działali zarówno Żydzi – piłsudczycy, jak i Żydzi – socjaliści czy Żydzi komuniści. Byli tacy Żydzi, którzy chcieli w Polsce zostać, i tacy, którzy marzyli o emigracji do żydowskiego Izraela (Izrael wówczas był pod brytyjską okupacją). Żydzi mieli własne gazety (ponad 100!), własne szkoły, własne teatry, przedstawicieli we władzach samorządowych i w Sejmie, byli wyjątkowo licznie reprezentowani w niektórych zawodach, takich jak prawnik czy lekarz. Ba, w polskim wojsku służyli żydowscy oficerowie, a patrząc z drugiej strony, w polskich miastach działały żydowskie mafie, najczęściej zresztą operujące w środowisku żydowskim (czyli napadali, szantażowali i wyłudzali pieniądze w „chicagowskim stylu” od innych członków własnej społeczności). Żydowscy prawnicy i lekarze brylowali na salach sądowych i w szpitalach, żydowscy naukowcy wykładali na uniwersytetach, a żydowscy artyści zyskiwali wielką popularność. Żydami byli chociażby Tuwim, Lechoń czy Brzechwa, a więc mistrzowie polskiej mowy, jak mało kto biegli w posługiwaniu się kunsztowną polszczyzną, artyści, których utwory przetrwają na zawsze w historii polskiej literatury.
Wśród Żydów widać było ostre podziały społeczne i majątkowe. Obok bogatej, świetnie wykształconej, władającej wspaniałą polszczyzną elity, obok artystów, fabrykantów, intelektualistów, naukowców, wykwalifikowanych specjalistów była również bardzo liczna żydowska biedota, prymitywna, pełna analfabetów, czasami przestępcza lub żyjąca na skraju egzystencji. Bogaci, wykształceni Żydzi często nie tylko serdecznie pogardzali swymi prymitywnymi pobratymcami, ale też tej pogardzie dawali publicznie wyraz. Czy my dzisiaj nie mówimy z lekceważeniem o naszych „januszach”, „dresach” lub „karkach”? Proszę to sobie przemnożyć razy kilka i będą Państwo mieli namiastkę tego, co czuł wykształcony, kulturalny Żyd polskiego pochodzenia w stosunku do małomiasteczkowego, biednego i ledwo dukającego słowa w łamanym jidysz „parcha”.
http://natemat.pl/232219,co-mozna-ogladac-na-wystawie-w-polin-polacy-wysylaja-antysemickie-listy
judeo - sataniści spalili 600.000 Polaków w Warszawie
Dno moralne. Za pieniądze pisze oczywistą nieprawdę, zmyślone historie. Teraz okazuje się, że donosił na kolegów.
http://echointernetu.pl/2018/03/13/jan-tomasz-gross-w-marcu-1968-r-sypal-kolegow-prawdziwa-twarz-podlego-klamcy/
Polecam wywiad Dariusza Lorantego z Leszkiem Bublem: https://kryminalka.pl/leszek-bubel-mowi-o-antysemityzmie-i-dziennikarstwie-propolskim/
https://reporters.pl/12655/30-sekund-prawdy-o-polakach-i-zydach-wideo/
przez 200 lat codziennie milion złotych
Ja do Zydow nic nie mam, ale patrząc na to co wyprawia Izrael potrafię sobie wyobrazić dlaczego są narodem, których większość nie lubi. Taka niezmienna natura przez setki kat. Zaraz wywołają wojnę z Iranem pod jakimś pretekstem, jak ta ściema z bronią chemiczna w Syrii